Od paru długich dni przymierzam się do napisania tego posta. I z dnia na dzień to zadanie wydaje się dla mnie coraz trudniejsze... Właśnie zderzam się ze ścianą strachu, przerażenia i bezradności. Jest to strach przed czymś nowym- dotąd nieznanym i niemożliwym do przewidzenia.. Przerażenie wynikające z niewiedzy i lęku przed porażką oraz bezradność kojarzona także z bezsilnością na którą wpływa przeświadczenie, że mimo mojego wysiłku jaki wkładam (i mam zamiar kontynuować) efekty mogą mnie zniechęcić albo co najmniej rozczarować.
Założenie bloga mogę porównać do udanych zakupów w sklepie budowlanym ( zakupiony kilof, młot i łopata) a ten post do zburzenia pierwszej cegły ( może być w sumie kamień- kamienne mury zawsze bardziej mi się podobały). A skoro pierwszy kamień zburzony nie należy spoczywać na laurach tylko zakasać rękawy i brać się czym prędzej do pracy.
Także po tym jakże krótkim...hyyy...??? czy aby na pewno? Okej, po tym jakże... może po prostu po wstępie chciałabym przejść do meritum..
Znana polska piosenkarka śpiewa, że "Najtrudniejszy pierwszy krok", a ten mam chyba właśnie za sobą, więc myślę, że teraz będzie łatwiej ;)
Po przeczytaniu tytułu bloga zapewne domyślacie się, że będzie on dotyczył poezji.. Pewnie teraz myślicie... łee nuda..dlaczego poezja.../// Otóż wiersze mają dla mnie ogromne znaczenie, pełnią w moim życiu bardzo ważną rolę. Dlaczego?
"Mój Pamiętnik"
Wiersz jest moim Pamiętnikiem
Ukojeniem mojej duszy
Nie potrafię żyć bez niego
Jak kwiat więdnący podczas suszy.
Nie chcę odczuwać cierpienia
Jednak jest tak gdy nie piszę
Biorę pióro od niechcenia
I już rymy w duszy słyszę.
Tak to czasem ze mną bywa
Że choć nie chcę to gryzmolę
I powstaje mój pamiętnik
Moje dole i niedole.
Jako pierwszy wklejam ten wiersz-myślę, że jest on w stanie najlepiej wytłumaczyć i uzmysłowić Wam mój punkt widzenia dotyczący poezji. Pamiętam jak pisałam go w drodze do szkoły- ostatnia klasa gimnazjum, a że wszędzie gdzie bym się nie znalazła to zawsze tak jakoś wypada, że mam pod górkę to i do szkoły musiałam wspiąć się na moje małe Kilimandżaro.. Ale nie o tym chciałam pisać..otóż miałam na myśli, że w drodze do szkoły często pojawiała się chwila na przemyślenia, wnioski..( i szybką naukę na sprawdzian). I w jednej z takowych chwil zadumy pisałam właśnie "Mój Pamiętnik"...który kończyłam z resztą na ostatniej lekcji- katecheza- miałam dobrą miejscówkę-środkowy rząd,ostatnia ławka- pamiętam, że kolega z ławki właśnie pobijał kolejny rekord w jakiejś grze na telefonie...a ja sobie pisałam :)
Ten krótki opis pokazuje, że pisanie-niektórzy nazywają to weną..nie potrzebuje specjalnej oprawy, rytualnych gestów bądź zachowań...przychodzi nagle, często w nieoczekiwanych momentach.
I możecie mi uwierzyć- te momenty działają kojąco niczym tabletka przeciwbólowa podczas silnej migreny, parasol w czasie niespodziewanej ulewy i studnia z wodą na środku Sahary jednocześnie. Po postawieniu ostatniej kropki odczuwa się pewnego rodzaju ulgę- jej źródła niewątpliwie upatruje się w zadowoleniu z wykreowanego właśnie dzieła oraz z tego co dany utwór wnosi w Twój światopogląd, nastrój czy przekonania.. Bowiem często pisząc zwracamy uwagę na różne aspekty, które do tej pory były pomijane, a nawet niezauważane.
Nie zrażajcie się jeśli to co właśnie czytacie wydaje się Wam niedorzeczne- zdarza mi się słyszeć, że nie jestem normalna ( zwykle odbieram to jako komplement-ale może powinnam się nad tym głębiej zastanowić ;) ). Nie będę ukrywać, że wiersze które mam zamiar tu publikować nie zawsze będą powstawać "na bieżąco"- często mają po parę...a już niebawem naście... lat. Jednak postaram się aby nowości też nie zabrakło.
Nie mogłabym zapomnieć o najważniejszym- bardzo Ci dziękuję, że właśnie to czytasz, bo to oznacza, że moje pisanie ma sens- miej świadomość, że piszę właśnie dla Ciebie i dziękuję raz jeszcze, że poświęcasz swój czas na czytanie tego posta. (Jednocześnie gratuluję wytrwałości- bo właśnie udało Ci się dobrnąć do końca :) Mam jeszcze tylko cichą nadzieję, że nie będzie to Twój pierwszy i zarazem ostatni raz.
Pozdrawiam :)
P.S.: Jeśli masz jakieś życzenia odnośnie tematyki wiersza, o której chciałbyś/abyś przeczytać daj znać w komentarzu, a postaram się coś wyczarować ;)